PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33988}
6,3 13 120
ocen
6,3 10 1 13120
4,9 7
ocen krytyków
Femme Fatale
powrót do forum filmu Femme Fatale

Biedny Banderas!

użytkownik usunięty

Brian De Palma, światowej sławy twórca, m.in. za dokonania filmowe "Carrie" z niezapomnianą kreacją Sissy Spacek czy "Nietykalni",gdzie zademonstrował dojrzały pod każdym względem warsztat i w pełni wykorzystał wszystkie znakomite nie tylko swoje pomysły, był również uważany za mistrzowskiego technika ze skłonnosciami do tanich efektów grozy(bo już jego "Strój zabójcy", Świadek mimo woli" czy "Misja na Marsa" to raczej trzeba nazwać porażkami niż sukcesami twórczymi) . Wyreżyserowany przez De Palmę(scenariusz jest także jego pióra) kryminalny dreszczowiec "Femme Fatale" nagle staje się nobilitacją kina erotycznego. Powiem więcej, powstał swoisty problem, czy ten film to jeszcze erotyka, czy już pornografia. No, może soft porno, bo film ma ambicję do artyzmu, a także w mierę interesującego scenariusza. A realizm to tylko jedno oblicze filmu.
Patrząc na losy filmu "Femme Fatale" przychodzi na myśl inne antydzieło "Showgirls"Paula Verhoevena, też uznanego holenderskiego reżysera. Bohaterki tych dwóch filmów to dziewczyny wyzute z uczuć, pierwsza- "kobieta fatalna" i druga- "dziewczyna z zespołu tancerzy dla dorosłych" traktowana jest przez inne filmowe postacie jak przedmiot. Zarówno aktorka Elizabeth Berkley jak i modelka Rebecca Romijn-Stamos mają wątpliwej jakości talent aktorski. Nie umiały sobie poradzić nawet w prostych scenach, a jedynie popisują się akrobatyczną sprawnością w eksponowaniu swojego wysportowanego ciała. Problem jednak w tym, że mają to być główne bohaterki, od których widz wymaga więcej niż zaistnieć na ekranie.Przy takim podejściu nic nie może zmienić zniechęcenia w odbiorze sztuki.
Odtwórczyni podwójnej roli Rebecca Romijn-Stamos pokazała swoje ambicje aktorskie w słynnym filmie "X-Men". Jednak tym razem daje się zauważyć braki w warsztacie aktorskim. Już sam tytuł sugeruje, że powinna mieć to COŚ, co miały w sobie Katherine Hepburn, Charlotta Rampling, Faye Dunaway czy Sharon Stone. A tymczasem ta kobieta nie jest ani zimna, ani gorąca, ale po prostu- letnia.
Wszystko w filmie wydaje się być czystym zbiegiem okoliczności, czasem szczęśliwym (jak np. zamiana ról między sprytną złodziejką Laurą Ash, a niedoszłą ukochaną córeczką rodziców-niedoszłą samobójczynią Lily), ale czasem nieszczęśliwym (jak np. pstryknięte zdjęcie na ulicy przez zawodowego fotografa). Zawiła intryga momentami staje się banalna, a poprawna fabuła jakby wbrew intencjom reżysera-podejrzanie przypomina kopalnię fragmentów różnych filmów, od "The Maltese Falcon"Johna Hustona,"The Big Sleep" z Barbarą Stanwyck,"Double Indemnity" z Humphreyem Bogartem,"Frantica"Polańskiego począwszy,poprzez "Przypadkową dziewczynę" z Gwyneth Paltrow,a skończywszy na "Podwójnym życiu Weroniki"Kieślowskiego (ciekawe, czy De Palma widział ten film?).
Bardzo zaniedbana jest tu postać przypadkowego fotografa Nicolasa, którego zagrał Antonio Banderas. Bo aktor, który wcześniej
potrafił stworzyć dosyć zagadkowego nieznajomego w filmie "Nigdy nie rozmawiaj z nieznajomym" z naprawdę zimną femme fatale-Rebeccą De Mornay,tutaj wypada bardzo blado.Nie dość, że wydaje się karykaturalny(niższy, zbyt uprzejmy, w ogóle nie mający ochoty na bliższy kontakt z tajemniczą bohaterką z jego zdjęcia), to w dodatku mało przekonywujący. Jakby przemęczony swoją postacią. Ciekawi mnie, czy De Palma wyjaśnił Banderasowi,o co mu chodzi i czy Banderas wiedział kogo ma zagrać. Najlepiej wypadli tu w rolach charakterystycznych: Peter Coyote jako naiwny człowiek z wyższych sfer Bruce Hewitt Watts
oraz Gregg Henry(aktor De Palmy ze "Świadka mimo woli") w roli szefa-szpiegującego i czuwającego nad całą akcją nieudanej kradzieży brylantów podczas festiwalu filmowego w Cannes.To właśnie Henry okazał się tu bardziej drapieżny i bezwzględny, a przede wszystkim bardziej zaskakujący, a przez to barwniejszy nawet od tytułowej kobiety fatalnej i fotografa wraz z innymi postaciami tego filmu razem wziętych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones